Czy to już naprawdę koniec z wizytówkami? Oczywiście, że nie! Pomijając fakt, że pandemia powoli ma się ku końcowi, a życie wraca do normy – wszelkie „relikty” starego świata, takie jak wizytówki, wracają ze zdwojoną siłą. Tęsknota za utraconymi rzeczami jest nierzadko tak duża, że nostalgia przywraca boom na, zdawałoby się wymarłe rzeczy, przywracając im drugą młodość. Mogliśmy zaobserwować niedawno modę na powrót do lat 80 i 90, objawiającą się chociażby zalewem nowych filmów i seriali w stylu retro. To samo zaczyna się dziać obecnie także w świecie reklamy i poligrafii. Wizytówki, szczególnie te drukowane rzemieślniczymi technikami, znów wracają do łask i stają się nośnikami informacji, które można dotknąć i poczuć wszystkimi zmysłami. Brakowało nam tego przez długi czas.